1 grudnia Rumunia obchodziła 96. rocznicę Wielkiego Zjednoczenia kraju. To okazja, by przypomnieć nie tylko o dobrych stosunkach dyplomatycznych łączących nasze kraje, ale również podziękować za pomoc okazaną Bankowi Polskiemu S.A. w ewakuacji złota we wrześniu 1939 r. Gdyby nie wsparcie rządu w Bukareszcie i banku centralnego Rumunii, wojenna odyseja naszego skarbu narodowego nie miałaby tak szczęśliwego końca.
Rumunia to jedno z państw, które podczas II wojny światowej odegrały kluczową rolę w ewakuacji polskich zasobów kruszcowych. Jej terytorium stanowiło też pierwszy z zagranicznych etapów podróży złota Banku Polskiego S.A.
We wrześniu 1939 r. Bukareszt wyraził zgodę na przetransportowanie przez terytorium Rumunii 79 ton polskiego złota. Zagwarantował też bezpieczne dotarcie ładunku do portu w Konstancy, skąd kruszec miał wyruszyć do Francji. Mimo presji ze strony niemieckich dyplomatów rumuńskie władze dopilnowały, by polski skarb bezpiecznie opuścił granice kraju na pokładzie brytyjskiego tankowca Eocene. Warto przypomnieć, że na terenie Rumunii schronienie znalazło wówczas także kilkadziesiąt tysięcy uchodźców oraz prawie trzy tony polskiego złota, złożone w
Czytaj również: