Już nie tylko korporacje, lecz także małe i średnie firmy z Belgii są zainteresowane inwestowaniem w Polsce. Według Belgijskiej Izby Gospodarczej tamtejsi przedsiębiorcy cenią sobie w Polsce duży, dynamiczny rynek i jej znakomite położenie z łatwym dostępem do pozostałych rynków Europy Środkowej i Wschodniej.
– Polska to po pierwsze, duży rynek i pokaźna populacja – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Bruno Lambrecht, prezes Belgijskiej Izby Gospodarczej, prezes firmy CFE Polska. – Wejście belgijskich firm do Polski oznacza więc dla nich otwarcie stosunkowo dużego rynku.
Według Belgijskiej Izby Gospodarczej w ciągu ostatnich pięciu lat wymiana handlowa między Polską a Belgią wzrosła o około 60 proc. Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego w ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. obroty handlu zagranicznego między tymi dwoma krajami przekroczyły cztery mld euro, przy czym eksport z Polski był nieco mniejszy od importu.
Zdaniem Brunona Lambrechta ważnym czynnikiem decydującym o dynamice wzrostu eksportu belgijskich przedsiębiorstw jest także korzystne położenie Polski. Nawiązanie współpracy z nadwiślańskim partnerem otwiera bowiem dostęp do innych rynków Europy Środkowej i Wschodniej. Trzecim czynnikiem jest względnie młoda i dynamiczna populacja z dużym potencjałem.
– Belgów przyciągają możliwości wzrostu, więc w Brukseli widać rosnące zainteresowanie Polską – przekonuje Bruno Lambrecht. – Belgowie najbardziej aktywni są na polskim rynku nieruchomości. Postawili wiele budynków składających się na warszawską panoramę. Przykładem jest biurowiec Warsaw Spire, który został zaprojektowany i zbudowany przez belgijską firmę Ghelamco. Zarówno w stolicy, jak i w innych miastach jest jednak więcej takich inwestycji.
Co więcej, Polska to atrakcyjny rynek nie tylko dla dużych firm z rynku nieruchomości, lecz także dla małych i średnich belgijskich przedsiębiorstw.
– Belgia jest znana z tego, że także tam funkcjonuje bardzo wiele małych i średnich przedsiębiorstw – zauważa Bruno Lambrecht. – Polski rynek, na którym dominują raczej firmy mikro, jest dla belgijskich MŚP bardzo atrakcyjny. Wiele średnich przedsiębiorstw, już nie tylko korporacje, zaczyna interesować się Polską i myśli o tym, by rozpocząć tutaj działalność.
Według Izby największe belgijskie przedsięwzięcia nad Wisłą to bank BGŻ BNP Paribas, Ghelamco oraz spółka budowlana CFE Polska.
– W komunikacji i stylu zarządzania Belgowie są bardzo bezpośredni – zachwala Bruno Lambrecht. – Znajduje to odzwierciedlenie w firmach: nie mamy rozbudowanej administracji, więc decyzje mogą być podejmowane bardzo szybko. Taka struktura jest bardzo elastyczna i może dawać przewagę konkurencyjną. Pozwala na szybie podejmowanie decyzji i natychmiastowe dostosowywanie do nowych warunków, jeśli zachodzi taka potrzeba.