Centralny Bank Szwajcarii (SNB) zdecydował w czwartek (15.01.), że nie będzie już dłużej bronił kursu swojej waluty na poziomie 1,20 wobec euro. To fatalna wiadomość dla wszystkich mających kredyty we frankach szwajcarskich – ceny rat tych kredytów mogą wzrosnąć nawet o 1/3.
Decyzja SNB była dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem i wywołała wielkie zamieszanie na rynku. W ciągu chwili frank szwajcarski zdrożał o kilkadziesiąt procent. Ok. godz. 11 kosztował ponad 5 zł. Wahania kursu były w tym czasie bardzo duże. Potem sytuacja się nieco uspokoiła i wartość szwajcarskiej waluty zaczęła spadać. Obecnie utrzymuje się na poziomie ok. 4,20 zł i trudno oczekiwać, że w najbliższych dniach zdecydowanie spadnie. Jak podkreśla w rozmowie z serwisem infoWire.pl Grzegorz Ogonek z ING, dzisiejsze wydarzenia nie oznaczają jednak, że tak wysoki kurs franka szwajcarskiego utrzyma się na trwałe, a reakcja złotego jest czymś stałym.
Na razie sprawa jest jeszcze gorąca i nie wiadomo, jak się rozwinie, dlatego analitycy zalecają zachowanie spokoju i czekanie na to, co wydarzy się w ciągu najbliższych dni. Komisja Nadzoru Bankowego podkreśla, że w Polsce nie ma powodów do paniki w związku z zaistniałą sytuacją. W oficjalnym komunikacie urzędu czytamy: „Wyniki testów warunków skrajnych przeprowadzanych przez UKNF, NBP (Narodowy Bank Polski), EBA (European Banking Authority – Europejski Urząd Nadzoru Bankowego) wskazują, że polski sektor bankowy jest odporny nawet na znaczące osłabienie się PLN względem CHF, jak też ewentualne silne i skumulowane w jednym momencie pogorszenie spłacalności kredytów CHF”.
„Myślę, że w ciągu dni przyjdzie czas na refleksję, czy dzisiejsza gwałtowna reakcja rynku jest w stanie poważnie zaszkodzić naszej gospodarce. I tutaj pojawiają się wątpliwości, nawet przy zgrubnych wyliczeniach – nie jest to czynnik, który mógłby podkopać scenariusz wzrostu, jaki jest przewidywany na ten rok” – uspokaja ekspert. Negatywny wpływ na naszą gospodarkę miałoby natomiast długotrwałe umocnienie się szwajcarskiej waluty na wysokim poziomie. Byłby to na pewno duży problem dla osób mających kredyty we frankach szwajcarskich. Raty tych kredytów mogłyby bowiem wzrosnąć o 1/4 , a nawet 1/3.
Centralny Bank Szwajcarii podjął również decyzję o obniżeniu o 0,5% stóp procentowych (z -0,25 do -0,75). To z kolei jest wiadomość dla kredytobiorców korzystna, ale w porównaniu ze zniesieniem minimalnego kursu wymiany franka szwajcarskiego nie ma aż takiego znaczenia. Wprowadzone przez SNB ograniczenie obowiązywało od 2011 r.
„Jump” – Odważ się na zmianę i skocz w przyszłość pełną możliwości
Czy w Twoim życiu brakuje impulsu do działania? Kim Perell, amerykańska bizneswoman i autorka bestsellerów, pokazuje, że największym ryzykiem jest…...