Poczta Polska wdrożyła właśnie Kodeks Dobrych Praktyk Kupieckich w zakresie stosowania tzw. klauzul społecznych w prowadzonych przez siebie zamówieniach publicznych. Chodzi o promowanie dostawców zatrudniających swoich pracowników na etacie, bądź wykluczonych zawodowo. Spółka chce w jak najszerszym zakresie wprowadzić te rozwiązania. Waga kryterium społecznego może sięgnąć nawet 15 proc. oceny w zależności od zamówienia. Poczta Polska to narodowy operator, który zatrudnia blisko 80 tys. pracowników na umowach o pracę, dlatego propaguje działania mające na celu poprawę sytuacji na polskim rynku pracy.
Poczta Polska od 2014 roku, kiedy weszły w życie nowe przepisy prawa zamówień publicznych, stosuje także inne kryteria wyboru oferty, poza ceną – np. termin płatności, długość okresu gwarancji, termin dostawy, doświadczenie wykonawców, funkcjonalność urządzeń. Jednocześnie Spółka przygotowała się do wprowadzenia na szerszą skalę klauzul społecznych w postępowaniach przetargowych. Efektem jest wdrożenie Kodeksu, który zakłada, że waga kryterium społecznego w zależności od zamówienia może się wahać od 5-15%.
– Poczta Polska to firma, która działa na najbardziej konkurencyjnym rynku pocztowym w Europie przy drastycznie spadających wolumenach papierowej korespondencji, spowodowanej rewolucją cyfrową. Dodatkowo firma, mimo że nie otrzymuje dotacji z budżetu państwa, zatrudnia – w odróżnieniu od swojej konkurencji – niemal 100% swojej załogi w oparciu o umowy o pracę. Będąc największym pracodawcą w Polsce, firma chce być podmiotem odpowiedzialnym za stymulowanie dobrych praktyk w kształtowaniu godnych warunków pracy na polskim rynku. Stąd implementacja Kodeksu Dobrych Praktyk w postępowaniach przetargowych. Promowanie wykonawców uwzgledniających społeczne aspekty zatrudnienia może mieć również wpływ na jakość usług kupowanych przez Pocztę – podkreślił Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
Poczta Polska jest wyjątkiem na polskim rynku pocztowym zatrudniając swoją załogę na etatach. Firma konkuruje z podmiotami, które preferują „śmieciowe” formy zatrudnienia, dzięki czemu mogą obniżać koszty działania. Mimo tego Poczta Polska udowodniła przez ostatnie lata, że potrafi zmierzyć się w walce konkurencyjnej nie tylko z prywatnymi operatorami o korzeniach kapitałowych zlokalizowanych w podatkowych rajach takich jak Malta czy Cypr, ale także z globalnymi koncernami.