Według najnowszego raportu Colliers International w 2014 roku w Trójmieście powstało 46 700 mkw. nowej powierzchni biurowej, co stanowi 8% krajowego wzrostu. W budowie jest kolejnych 95 000 mkw., z czego aż 73 000 w Gdańsku. Łączna podaż zbliża się do wartości pół miliona mkw., co podniesie rangę regionu na krajowym rynku.
Rok rekordów
Mijający rok był w Polsce okresem intensywnego rozwoju regionalnych rynków biurowych. Obok Krakowa i Wrocławia ogromną dynamikę odnotowało także Trójmiasto. Z najnowszego raportu opracowanego przez firmę Colliers International wynika, że w 2014 roku padło kilka ciekawych rekordów. Wynajęto największą dotychczas ilość powierzchni biurowej w Polsce – od stycznia 2014 do grudnia popyt brutto na powierzchnie biurowe wyniósł ponad 1 000 000 mkw., a łączna podaż na koniec roku osiągnęła wartość 6 900 000 mkw. Deweloperzy oddali do użytku 580 000 mkw. Dwie trzecie tej wartości przypadło na dwa największe rynki – Warszawę (280 tys. mkw.) oraz Kraków (111 tys. mkw.), natomiast w Trójmieście nowa podaż wyniosła 46 700 mkw., co stanowi nieco ponad 8% krajowego wzrostu. Współczynnik pustostanów na głównych rynkach wyniósł 12,4% (wzrost względem 2013 o 0,5 pkt. proc.). Może się on nieco zmienić w tym roku, zwłaszcza na rynku warszawskim. Stolica „zmaga się” bowiem z największą podażą nowej powierzchni w historii, co może mieć w przyszłości odzwierciedlenie także w stawkach najmu. Średnie stawki wywoławcze mkw. powierzchni biurowej w Warszawie kształtowały się na poziomie 12-24 euro miesięcznie, natomiast w miastach regionalnych 11,5-15,5 euro miesięcznie.
Trójmiasto w natarciu
Nowa podaż na trójmiejskim rynku biurowym w 2014 stanowi blisko 12% łącznej podaży (dla porównania w Warszawie jest to także ok. 12%, w Krakowie 18% przy wskaźniku pustostanów 5,6%, a we Wrocławiu ok. 11%). Popyt na powierzchnię biurową w Trójmieście w ubiegłym roku wyniósł ponad 65 000 mkw. (80% stanowiły nowe umowy). – Rynek biurowy dynamicznie się rozwija, a na znaczeniu zdecydowanie zyskują miasta regionalne. Swoją szansę wykorzystuje również Trójmiasto, w którym popyt pierwotny w ubiegłym roku (nowe firmy w danym mieście oraz popyt generowany przez rozwój istniejących najemców), był na jednym z najwyższych poziomów w historii, a obecny rok może się okazać jeszcze lepszy – komentuje Maciej Brożek, dyr. ds. komercjalizacji w firmie Torus. Odzwierciedleniem tego były liczne inwestycje zagranicznych firm w regionie, a także tysiące nowych miejsc pracy. – W samej Alchemii – pierwszym jej etapie – wynajęliśmy w 2014 roku blisko 10 tys. mkw. Ulokowało się tutaj wiele nowych na naszym rynku firm – Kemira, MOL, Regus czy Cognizant, a swoje siedziby relokowały GWO, Grupa Progres czy Compuware – dodaje Maciej Brożek. Najemcami zapełniały się także inne duże, trójmiejskie biurowce. Dla całej aglomeracji był to więc rok wysokiego, stabilnego popytu i wszystko wskazuje na to, że ten poziom będzie co najmniej utrzymany w 2015 roku, w którym zamkniętych będzie kilka bardzo dużych transakcji. – Według szacunków, popyt na powierzchnię biurową w Polsce w 2015 roku, głównie za sprawą inwestycji sektora BPO/SSC oraz ICT, może sięgnąć poziomu 0,5 mln mkw., z czego nawet 15% może przypaść w udziale Trójmiastu. Wszystko to pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość – podsumowuje Maciej Brożek z firmy Torus. Miasta regionalne będą umacniać swoją pozycję względem stolicy, a do gry, obok Krakowa, Wrocławia i Trójmiasta, włączą się również inne aglomeracje, przede wszystkim Poznań.
Mijający rok był w Polsce okresem intensywnego rozwoju regionalnych rynków biurowych. Obok Krakowa i Wrocławia ogromną dynamikę odnotowało także Trójmiasto. Z najnowszego raportu opracowanego przez firmę Colliers International wynika, że w 2014 roku padło kilka ciekawych rekordów. Wynajęto największą dotychczas ilość powierzchni biurowej w Polsce – od stycznia 2014 do grudnia popyt brutto na powierzchnie biurowe wyniósł ponad 1 000 000 mkw., a łączna podaż na koniec roku osiągnęła wartość 6 900 000 mkw. Deweloperzy oddali do użytku 580 000 mkw. Dwie trzecie tej wartości przypadło na dwa największe rynki – Warszawę (280 tys. mkw.) oraz Kraków (111 tys. mkw.), natomiast w Trójmieście nowa podaż wyniosła 46 700 mkw., co stanowi nieco ponad 8% krajowego wzrostu. Współczynnik pustostanów na głównych rynkach wyniósł 12,4% (wzrost względem 2013 o 0,5 pkt. proc.). Może się on nieco zmienić w tym roku, zwłaszcza na rynku warszawskim. Stolica „zmaga się” bowiem z największą podażą nowej powierzchni w historii, co może mieć w przyszłości odzwierciedlenie także w stawkach najmu. Średnie stawki wywoławcze mkw. powierzchni biurowej w Warszawie kształtowały się na poziomie 12-24 euro miesięcznie, natomiast w miastach regionalnych 11,5-15,5 euro miesięcznie.
Trójmiasto w natarciu
Nowa podaż na trójmiejskim rynku biurowym w 2014 stanowi blisko 12% łącznej podaży (dla porównania w Warszawie jest to także ok. 12%, w Krakowie 18% przy wskaźniku pustostanów 5,6%, a we Wrocławiu ok. 11%). Popyt na powierzchnię biurową w Trójmieście w ubiegłym roku wyniósł ponad 65 000 mkw. (80% stanowiły nowe umowy). – Rynek biurowy dynamicznie się rozwija, a na znaczeniu zdecydowanie zyskują miasta regionalne. Swoją szansę wykorzystuje również Trójmiasto, w którym popyt pierwotny w ubiegłym roku (nowe firmy w danym mieście oraz popyt generowany przez rozwój istniejących najemców), był na jednym z najwyższych poziomów w historii, a obecny rok może się okazać jeszcze lepszy – komentuje Maciej Brożek, dyr. ds. komercjalizacji w firmie Torus. Odzwierciedleniem tego były liczne inwestycje zagranicznych firm w regionie, a także tysiące nowych miejsc pracy. – W samej Alchemii – pierwszym jej etapie – wynajęliśmy w 2014 roku blisko 10 tys. mkw. Ulokowało się tutaj wiele nowych na naszym rynku firm – Kemira, MOL, Regus czy Cognizant, a swoje siedziby relokowały GWO, Grupa Progres czy Compuware – dodaje Maciej Brożek. Najemcami zapełniały się także inne duże, trójmiejskie biurowce. Dla całej aglomeracji był to więc rok wysokiego, stabilnego popytu i wszystko wskazuje na to, że ten poziom będzie co najmniej utrzymany w 2015 roku, w którym zamkniętych będzie kilka bardzo dużych transakcji. – Według szacunków, popyt na powierzchnię biurową w Polsce w 2015 roku, głównie za sprawą inwestycji sektora BPO/SSC oraz ICT, może sięgnąć poziomu 0,5 mln mkw., z czego nawet 15% może przypaść w udziale Trójmiastu. Wszystko to pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość – podsumowuje Maciej Brożek z firmy Torus. Miasta regionalne będą umacniać swoją pozycję względem stolicy, a do gry, obok Krakowa, Wrocławia i Trójmiasta, włączą się również inne aglomeracje, przede wszystkim Poznań.